Wspieramy wszystkich, którzy zgłoszą się do nas, szukając pomocy.
Każda historia jest inna - niektórzy układają swój świat na nowo bardzo szybko, inni potrzebują więcej czasu. Jednym jest łatwiej, innym - trudniej.
Poniżej możesz poznać opinie i historie kilku osób, które nas odwiedziły i zechciały się nimi podzielić. Jeśli po ich przeczytaniu, zechcesz z nami porozmawiać i skorzystać z naszej pomocy
Jestem świeżo po skończonej terapii. Terapia w odnowie była najlepszą decyzja w życiu. Dziękuję wszystkim terapeutą Kamili, Piotrowi, Andrzejowi,Ani, Małgosi za życie od nowa.
Monika dziunia
Jestem szczęśliwa, że mogłam uczestniczyć w terapii w ośrodku OD-NOWA. W miłej domowej atmosferze , otoczona kadrą terapeutów przekazujących nam swoją wiedzę, uczących nas jak żyć w trzeźwości ze swoją chorobą. Wspaniały zespół ludzi którzy mają zawsze czas, cierpliwość, spokój a przede wszystkim otwarte serce. Podczas terapii poznałam mechanizm mojego uzależnienia i poznałam samą siebie. Wiem, że jestem bezsilna wobec alkoholu, nauczyłam się pokory, unikania wyzwalaczy oraz jak radzić sobie z głodem i nawrotami. Jestem bardzo wdzięczna za to, że moje życie nabrało koloru i sensu i wiem, że alkohol jest mi zbędny. Pięciotygodniowa terapia tak bardzo zmienia, stałam się lepszym człowiekiem.Wymaga to pracy i zaangażowania ale naprawdę warto.Uważam, że jest to dobra i skuteczna terapia która trafia do przekonania dzięki niej można uratować siebie, szczęście rodziny i bliskich. Chcę podziękować moim terapeutom Kamili, Ani, Małgosi, Piotrowi i Andrzejowi, oraz mojej grupie ludzi mądrych, wykształconych i inteligentnych których tak jak mnie dotknęła ta straszna choroba, za ich przyjaźń, zrozumienie i wsparcie. Z całego serca polecam oazę spokoju jakim jest Ośrodek Terapii Uzależnień OD-NOWA dla ludzi którzy się pogubili a chcą żyć w trzeźwym świecie. Uwierzcie mi da się. Iwona 56 lat alkoholiczka 100 dni abstynencji.
Iwona Jworska
Od-nowa to miejsce gdzie odbywałem swoją trzecią terapię i jest to pierwsze miejsce gdzie terapię ukończyłem, a nawet zostałem dzięki uprzejmości kierowniczki jeszcze miesiąc. Teraz udaję się do ośrodka długoterminowego zgodnie z zaleceniami terapeutów - przed przybyciem tu raczej nie byłoby o tym mowy. Ośrodek Od-nowa to pierwsza placówka w której spotkałem się z taką wyrozumiałością co do mojego trudnego charakteru i zaburzeń. Kadra, na czele z szefową Kamilą - świetną specjalistką i niezwykle ciepłą i otwartą osobą, to wyłącznie osoby doświadczone życiowo - również uzależnione z wieloletnią abstynencją, a nie jak w niektórych ośrodkach wyłącznie wykształceniem terapeuty na papierku. Każda z nich jest gotowa nieść pomoc, posłanie i wsparcie i to też od nich otrzymałem nawet gdy średnio sam chciałem sobie pomóc. Od-nowa to miejsce dla każdego - każdy jest tu traktowany z szacunkiem, ma szansę się otworzyć i być sobą, a przede wszystkim zdrowieć. Terapia tutaj, to coś czego w żadnym innym ośrodku nie doświadczyłem - zarówno grupowa jak i w razie potrzeby indywidualna. Poza książkowymi narzędziami można tu liczyć na autentyczne poczucie mocy grupy i bardzo dobry kontakt z każdym z kadry. Dziś kiedy patrzę na te 2 miesiące spędzone w tym miejscu stwierdzam, że były to najlepsze dwa miesiące mojego życia od bardzo dawna. Tutaj oprócz trzeźwienia nauczyłem się wierzyć w ludzi i szanować innych i samego siebie. Kamila, Piotr, Andrzej, Ania i reszta osób z ośrodka to dla mnie wysłannicy Boga, którzy niosą pomoc - nie w celach finansowych, ale z pasji i dla własnej satysfakcji. Od-nowa to miejsce które polecam każdemu i wiem, że zawsze mogę tam wrócić, a ludzi i sytuacji z tego okresu już nigdy nie wymażę z pamięci.
Jakub Basałaj
Moje uzależnienie od alkoholu nie pozwalało mi normalnie funkcjonować w społeczeństwie. Traciłem najważniejsze w życiu wartości jak praca, rodzina, miłość, poczucie własnej wartości czy pasja. Ratunkiem okazało się to magiczne miejsce gdzie życzliwość i doświadczenie psychoterapeutów połączone z domową atmosferą pozwoliło mi zajrzeć w głąb siebie i zmienić nastawienie do otaczającego mnie świata. Jestem trzeźwy i bardzo dobrze mi z tym!! Szczerze polecam wszystkim, którzy chcą naprawić swoje życie.
Tomasz
Dziękuję Kamie,Piotrowi i Ani za pomoc jaką dostałam w Od-Nowie.Bardzo Bałam się tego pobytu,przepełniał mnie wstyd ,smutek i rozpacz.Zobaczyłam jednak ,że nie jestem tu sama,że wszyscy,którzy tu są maja taki sam problem.Nigdy nie zapomnę Jacka ,który na dzień dobry dodał mi otuchy i serdecznie przytulił. 15 stycznia 2019 roku minęlo 6 miesięcy jak nie piję.Terapia była bardzo trudna ,trzeba było zajrzeć w głąb siebie i zrozumieć,co się działo w moim życiu gdy rządził nim alkohol.Nie raz płakałam pisząc o sobie i swoim życiu .To były łzy,które pomogły zrozumieć i zaakceptować fakt,że alkohol to choroba,że trzeba ją zaakceptować i zrozumieć.Jeszcze raz dziękuję WAM za wszystkie zajęcia,które pomogły zrozumieć,pokazały zagrożenia,kóre czekają po wyjściu z terapi.Pokazaliście jak się nie dawać,jak szukać siły w sobie ,jak i gdzie szukac pomocy w trudnych chwilach. Bez waszego wsparcia i pomocy nie byłabym wolna .Polecam wszystkim,którzy się wahają,którzy się boją - WARTO być w OD-Nowie Ela
ELA
Bałem się na początku bardzo. Nie wiedziałem co mnie czeka. Zaskoczyłem się ogromnie gdy praktycznie po 3 dniach czułem się w ośrodku jak u siebie w domu, otoczony sympatycznymi ludźmi.Zarówno pacjenci jak i personel otoczyli mnie troską i wsparciem. Dziękuję jeszcze raz za wszystko,a szczególnie Kamie,Piotrowi i Ani. Nie piję i nie zamierzam. Wiem, że to nie dla mnie. STACHU.
STACHU
Wydaje się że jest wszystko w najlepszym porządku ale bliscy mówią że jest coś nie tak ? pewnie mają racje . Wydaje się że masz wszystko pod kontrolą a jednak nie dajesz sobie rady i wszystko się sypie ? Ja tak miałem wiele lat i nie docierało do mnie że sam nie podołam w walce z uzależnieniem , Ja alkoholikiem?Na pewno nie! I tak sukcesywnie marnowałem życie i zdrowie . Odnowa to najlepsze miejsce w którym przetrą oczy i pomogą się uratować . To pierwszy i najlepszy krok aby z trudem zrozumieć że dostaje się niepowtarzalną szansę na nowe lepsze życie . W moim przypadku przychodziło to strasznie opornie , lecz terapeuci z mozołem i uporem wtłaczali mi mądrość do tej dziurawej jak sito od alkoholu głowy . Żeby mieć siłę aby pogodzić się z tym czego nie mogę zmienić , odwagę żeby zmieniać to co mogę i jeszcze odróżnić jedno od drugiego . Teraz wiem że podjęcie terapii w odnowie to niesamowity fart który trafił mi się w ostatniej chwili . Dziękuję Kamie , Piotrowi i Ani Mam nadzieję,że żyjesz życiem,z którego jesteś dumny. Jeśli odkryłeś że jednak nie jesteś,to mam nadzieję,że znajdziesz siłę,żeby zacząć wszystko od nowa. -F. SCOTT FITZGERALD
KUDŁATY
Podziękowania dla Kamili ,Piotra i Grażynki,dięki Nim jestem zdrowszym człowiekiem od 17 mięsięcy ,całkiem inne życie. Dzięki serdeczne za nowe życie.🤗😐
Wiesiek
Kamo ,Piotrze chcieliśmy Wam podziękować za to co zrobiliście przez te 5 tygodni dobrego dla naszego syna i dla nas. Oddaliście nam "inne" dziecko w pozytywnym słowa znaczeniu. Nie da się opisać słowami co teraz czujemy patrząc na niego i widząc że jest szczęśliwy ,wolny od nałogów.Dzięki temu i my jesteśmy szczęśliwi.Nie możemy uwierzyć w to ,że tak można zmienić człowieka na dobre w tak krótkim czasie.Ale wy to potraficie.Dziękujemy
RODZICE RAFAŁA
Jestem wdzięczny mojej Sile Wyższej, która mówiła do mnie i kierowała mną poprzez: KAMĘ "co miała gwoździa w ustach", PIOTRA "Małego Buddę", ANIĘ "Ciepłą" z miasta Łodzi, PIOTRUSIA "Słoneczko", "Stand Up" PABLITO, KLAUDIĘ "przez C", KORNELIUSZA "Korniszona", MARCINA "Braveheart" z Glasgow, RAFAŁA "BMW Rafello", MICHAŁA "Shirana" z Ursynowa, ZOSIĘ "Samosię", GRISZĘ "Bimbrownika", PIOTRA "Kudłatego" co wraca jak weksel dłużny, MADZIĘ "co se pokierowała", "Dużą" ELUNIĘ, KUBĘ "Padaczkę", RAFAŁA "Premiera Morawieckiego", RADZIA "Proroka", KUCYKA "prawie terapeutę", RAFAŁA "Pierdziucha", MŁODEGO KAROLA "co nie lubi ojca", JARKA "Irokeza", MACIEJA "Szoferaka"... Staliście się dla mnie Siłą Wyższą, gdy wszyscy już we mnie zwątpili, gdy umierałem, byłem pusty, wypalony i załamany. Otworzyliście przede mną swoje serca i podaliście pomocne dłonie. Podnieśliście mnie z kolan upokorzenia. Przemyliście chore uszy i oczy mojej Duszy. Oczyściliście moje usta i moje sumienie. Tylko dzięki WAM przeszedłem przez najtrudniejszą wojnę mojego życia z wysoko uniesioną białą flagą bezsilności. Posklejaliście moje serce, duszę i umysł. Na zawsze macie w nim swoje miejsce. Dziękuję za wszystko - NAJEMNIK
Jacek-NAJEMNIK
Wystawiający opinię: Mercedes - Lipiec 2018 Polecam Ten Ośrodek ze względu na indywidualne spersyfikowane podejście do każdej osoby. Panuje tam rodzinna atmosfera gwarantowana i wsparta profesjonalnym podejściem terapeutów którzy tworzą zarazem rodzinę – Kama i Piotr oraz Anna ich przyjaciółka. Stosunek do zagadnień związanych z różnymi formami uzależnień jest oparty na programie Minesota - który zapewnia przejście przez wszelkie zagadnienia osobowościowe. Całość pomaga podczas kilku tygodni pobytu w tym miejscu a zarazem tworzy odpowiednie podwaliny po wyjściu na zewnątrz. W ośrodku nauczyłem się panować nad emocjami a także wyciszyłem swoje drugie „ja”…boskość oraz pychę połączoną z dużą dawką egocentryzmu, zmieniłem na spokój i racjonalizm, zmieniło to diametralnie moje podejście do życia…. Po rozpoczęciu wszystkiego od nowa nie pozostaje się samemu sobie, terapeuci interesują się tym jak sobie radzę a także wiem, że gdy będę tego potrzebował, zawsze mogę tam przyjechać po wsparcie. Blisko Warszawy, w zacisznym miejscu, które pomaga w zrozumieniu problemu z jakim się przyjeżdża.
Mercedes-Lipiec 2018
Osrodek Od Nowa odmienil moje zycie. Ponad 80 dni trzezwosci,czystosci to nie wszystko...kazdy nowy dzien powitany z usmiechem, radosc i chec zycia to najwiekszy skarb jakim obdarowali mnie ludzie a raczej Anioly tam pracujace.! Odmienili moje zycie, obdarowali wspanialymi wspomnieniami i nowymi przyjaciolmi. Do konca zycia bede im za to wdzieczna. Zastanawiasz sie? Nie ma nad czym, beda lzy,gniew i zlosc – ale po tej burzy wyjdzie slonce,ktore opromieni reszte Twojego zycia ! Ta rodzinna atmosfera sprawila, ze Od Nowa stala sie moim drugim domem ! Kamilo i Piotrze – Dziekuje Wam za wszystko, wasza Claudia przez „C”
CLAUDIA PRZEZ C 🙂
5-tygodniowy pobyt w OD-NOWIE pomógł mi poradzić sobie z problemem alkoholu.Kamila i Piotr pokazali mi drogę jak żyć na trzeżwo i iść z tą trzeźwością do przodu.Kamila ,Piotr,Ania to profesjonaliści,to oni pokazali mi że nie wystarczy samo zachowanie abstynencji by nie pić,jeśli nie będzie ciągłej pracy nad sobą,na zmianie sposobu myślenia o sobie,rodzinie ,pracy-do picia wróci się prędzej czy później.To Oni pełni ciepła,cierpliwości i poświęcenia zmienili moje nastawienie do życia.Kamilo i Piotrze dziękuję Wam za waszą pracę nade mną i atmosferę jaką stworzyliście w OD-NOWIE,za niesamowitą zdolność trafiania w umysł i serce każdego podopiecznego. OD-NOWA to piękne miejsce gdzie znajdziecie ciszę spokój i co ważne profesjonalą pomoc .Ten ośrodek to jedna wielka rodzina,do której chce się wracać.Polecam wszystkim krórzy szukają pomocy.
JACEK
„Może nie jesteś teraz tam, gdzie pragniesz być. Ale możesz spojrzeć w przeszłość i być wdzięcznym za to, że nie jesteś tam, gdzie byłeś kiedyś” [Joel Osteen]. Po 5 tygodniach pobytu w ośrodku mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że jestem na dobrej drodze, aby moje życie wreszcie zmierzało w kierunku takim jakim chcę. To ja nim kieruję a nie narkotyki. Kamilo i Piotrze jesteście sercem tego miejsca i żadne słowa nie opiszą tego co mi i mojej żonie podarowaliście. Z każdego dnia wynosiłem mnóstwo energii i z każdym dniem otwieraliście mi oczy. Dziękuję za wszystko co zrobiliście dla mnie i co codziennie robicie dla wszystkich, którzy staną w progu waszego domu. Jeżeli jest ktoś kto się zastanawia czy zrobić ten krok mówię zdecydowanie TAK.
Michał Catering:)
Pobyt w Od-Nowie zmienil moje zycie. Teraz jestem trzezwa I szczesliwa. Alkohol pilam od podad 15stu lat. W ostatnich trzech latach pilam kasacyjnie. Moje cialo, rozniez dawalo mi do zrozumienia, ze pilam zdecydowanie za duzo. Raz podjelam probe zaprzestania picia I poszlam na kilka spotkan AA. Jednak wtedy nie zaakceptowalam mojej bezspilnosci wobec alkoholu I jedynie na krotki czas zmniejszylam ilosc wypitego alkoholu. Siostra doradzila mi, ze sama nie dam spobie rady z moim uzaleznieniem I powinnam rozwazyc stacjonarny pobyt w osrodku uzaleznien. Zadzwonilam do dwunastu roznych osrodkow I finalnie zdecydowalam sie na Od-Nowe. Kama podczas naszych rozmow telefonicznych byla bardzo rzeczowa I intuicja podpowiedziala mi, ze bedzie nam sie dobrze wspolpracowalo. Jestem trzezwa 5ty miesiac. Obsesja picia calkowinie mi przeszla. Przestrzegam wiekszosci zalecen z ukonczonej terapii. Kama I Piotr to fantastyczni terapeuci. Mam do nich ogromny szacunek. Oni nie dzieli sie jedynie wiedza ksiazkowa ale rowniez osobistym doswiadczeniem wychodzenia z okowow nalogu. Oboje wkladaja serce w zdrowienie, kazdego kto przebywa u nich na terapi. Maja bardzo indywidualne podejscie I zawsze dla mnie byli gdy potrzebowalam porozmawiac po za ramowym czasem zajec. Nawet od opuszczenia Od-Nowy zawsze moge do nich przyjechac I porozmawiac. Raz nawet skorzystalam z tej okazji w trodnej dla mnie sytuacji I rozmowa z Kama bardzo mi pomogla. Czuje do Nich ogromna wdziecznosc za pomoc w wyciagnieciu mnie z czynnego uzaleznia.
EWA
Zdecydowanie polecam ten ośrodek !! Osobiście mam skalę porównawczą gdyż odbyłem już jedną terapię w 2000r w innym ośrodku po której nie piłem kilkanaście lat ale niestety zaniedbałem swoje zdrowienie/trzeźwienie i niedawno zakończyłem swoją drugą terapię właśnie w tutejszym ośrodku i byłem bardzo pozytywnie zaskoczony (mając doświadczenia z poprzedniej terapi) i mogę z całego serca polecić ośrodek „OD NOWA” . Terapeuci Kamila wraz Piotrem (z własnym dużym doświadczeniem życiowym) to profesjonaliści w pełnym tego słowa znaczeniu a to że wkładają w swoją pracę całe swe serce to po prostu czuć. Służą swoją pomocą nie tylko „w godzinach pracy” ale także 24h na dobę a również po zakończeniu terapi. Poza tym w ośrodku wysoki komfort i bardzo miła przyjacielska atmosfera. Jacek alkoholik (uzależniony również od narkotyków , hazardu i leków)
Jacek
do ośrodka trafiłem równo 4 miesiące temu, pełen sprzecznych uczuć, już wiedziałem że sam sobie nie daje rady z uzależnieniami i spadam coraz niżej ale czy ja potrzebuje terapii stacjonarnej...??? Przecież jestem silny, osiągam wyznaczone cele, jak jakieś " pogaduszki w grupie" mogą mi pomoc, to raczej nie dla mnie, ale brakowało mi już sił żeby nadal się opierać i "walczyć" z nałogami... dziś wiem ze zrobiłem to dla Siebie i była to najlepsza decyzja w IVej dekadzie mojego Życia, wreszcie z optymizmem patrzę w przyszłość i wiem co, jak i kiedy chcę osiągnąć. Wiem że jestem na początku drogi ale wiem dokąd chce iść, gdzie nie wracać i jak to osiągnąć. Przestań gadać, zamartwiać się i codziennie obiecywać ze to już KONIEC, zrób ten krok i nabierz siły do ŻYCIA!
Dominik
Wspaniali ludzie, terapeuci i fantastyczna atmosfera. Tutaj poczułem się wśród swoich, ludzi rozumiejących uzależnienie. Poczułem się jak w domu. Również po wyjściu wspaniały kontakt i opieka. Kamo i Piotrze, dziękuję!
Przemek
Byłem w wielu ośrodkach na różnych terapiach. Niby wszystko już wiedziałem a ciągle nie mogłem wejść na ścieżkę trzeźwości. Los sprawił, że trafiłem do OD-NOWY prowadzonej przez ludzi, którzy wiedzą co mówią i wiedza co robią. Nie tylko na podkładzie wiedzy teoretycznej ale własnych doświadczeń. Jak oni to robią, że znajdują ten zagubiony klucz do każdego pacjenta? (czy „pacjent” to dobre słowo?). Choć nie jest to proste i łatwe, i nie ma racji poetka, że „nic dwa razy się nie zdarza”, to nie zapominając o poezji życia na naukę prozy zapraszam do OD-NOWY. To są dobre lekcje na dalsze dobre życie…a co z tym zrobimy zależy już tylko od nas. Dziękuję Kamo, dziękuję Piotrze Michał
Michał
Nie czytasz tego przypadkiem, najprawdopodobniej jesteś zdruzgotany, przerażony i bezradny. Twój stan psychiczny i fizyczny związany jest z bezsilnością wobec jakiejś substancji zmieniającej świadomość. Spożywasz/zażywasz ty lub osoba tobie najbliższa, partner, rodzic, dziecko. Ja swoim uzależnieniem doprowadziłem żonę do stanu, w którym zwróciła się do Piotra o pomoc. Po moim kolejnym ciągu dostałem jeszcze jedną szansę i tą szansą była terapia w Odnowie. Terapia w pełnej zrozumienia atmosferze, kameralne warunki, dyskrecja. W ośrodku poznałem grupę interesujących, mądrych i serdecznych ludzi z tym samym problemem, z nimi dzieliłem i dzielę smutek lub radość (których niniejszym jak zwykle serdecznie pozdrawiam i jak zawsze życzę im konsekwencji). 5 pracowitych tygodni mija niepostrzeżenie, efekty trwają. Nie piję do dziś, jutro się nie napiję, zrobię wszystko aby dnia kolejnego też się nie napić i -miedzy nami- mam ciche marzenie że trzeźwy opuszczę ten świat. Terapia dała mi siłę, aby zmagać się z uzależnieniem, porzucić codzienne pijane trwanie, znów móc planować i marzyć. Daj sobie szansę lub daj szansę najbliższemu którego kochasz jeszcze wystarczająco, aby szukać mu terapii. Jeśli czytasz tą opinię to już wiesz, jest bardzo źle lub tak podejrzewasz. Daj szansę fachowcom i umów się na spotkanie, daj szansę sobie i twoim cierpiącym najbliższym. Ja jestem za to wdzięczny Żonie i Odnowie.
Jacek jesień 2017
Bardzo profesjonalna terapia. Kamila, Piotr, Grażyna to profesjonaliści. Dzięki nim zobaczyłem i usłyszałem to co próbowano mi przekazać w przeszłości bez skutku. Otworzyli mi oczy i przywrócili słuch. Pokazali i nauczyli jak walczyć z uzależnieniem agresją,strachem. 5 tygodni spędzone w Odnowie to drugie Życie dla mnie i mojej rodziny.Teraz jestem innym człowiekiem. Bardzo Wam Dziękuję za nowe Życie !!! Andrzej
Andrzej
Mój syn nie pije już minął rok. Jak widać terapia była skuteczna. Fantastyczni właściciele Kamila i Piotr mają więcej do zaoferowania niż terapia. Swoją postawą potrafią dać wiarę ludziom którzy przychodzą do nich z nadzieją że się uda wyjść ze szponow strasznego nałogu. Bardzo miło wspominam cotygodniowe odwiedziny. Oprócz tego nie zapominają o swoich podopiecznych po leczeniu (kontakt przez internet, można przyjeżdżać do ośrodka jeśli czujesz się zagroźony) Polecam ten ośrodek i serdecznie pozdrawiam Kamilę i Piotra, źyczę samych sukcesów. Jestem szczęśliwa że mój syn nie pije. Czekałam rok na napisanie opini ponieważ chciałam nabrać dystansu do całej terapii. Ula
Ula
Dziękuję za nowe trzeźwe życie!!! 5 tygodni spędzonych w Ośrodku Odnowa sprawiło, że po kilkunastu latach uzależnienia jestem znów szczęśliwym człowiekiem. Dzięki Kamie, Piotrowi i Grażynce zrozumiałem, że można żyć bez alkoholu i narkotyków. Podczas moich pierwszych dni pobytu w ośrodku nie wyobrażałem sobie wyjazdu na wczasy bez alkoholu, teraz wiem, że jest to możliwe a wcześniejsze myślenie było po prostu pijane!!! Jestem bardzo wdzięczny za wspaniałą, ciepłą i pełną wsparcia opiekę, którą zostałem otoczony. Profesjonalizm i zaangażowanie, które wkładają Kama z Piotrem w prowadzenie ośrodka oraz rodzinna atmosfera panująca w domu pozwalają przejść przez cały proces terapii bardzo przyjemnie. Są miejsca do których chce się wracać, moim będzie na pewno Ośrodek w Słupnie. Będę wracał do swoich Przyjaciół!!! Karol:)
Karol:)
Przez 5 tygodni spędzonych na terapi w Odnowie poznałem przyczynę moich problemów i utwierdziłem sie w przekonaniu ,ze mogę zmienić swoje życie ... decyzja o podjęciu leczenia w tym ośrodku byla najlepsza decyzja w moim życiu . Przez 5 tygodni profesjonalnej terapi dostałem szanse na odzyskanie wszystkiego co straciłem przez alkohol i narkotyki. Kama , Grażyna i Piotr są w 100% zaangażowani i profesjonalnie przygotowani do prowadzenia zajęć terapeutycznych . Dziękuje Wam za wszystko!
Bronek
Chciałabym napisać o wszystkim co dla mnie zrobili, ale zwyczajnie brakuje mi słów... Kama i Piotr, cudowni ludzie, emanujący ciepłem, empatią, zrozumieniem, czyli tym czego tak potrzebowałam przychodząc do ośrodka jako zagubiona, zlękniona osoba, myśląca, że życie się już kończy. Byłam po wielu próbach zaprzestania picia, myślach samobójczych, moje małżeństwo wisiało na włosku. Walczyłam z uzależnieniem z początku, z czasem się poddałam, myśląc że już nie ma dla mnie szans, że się zapiję na śmierć i taki będzie koniec. Z poczuciem zupełnej klęski, zerowym poczuciem własnej wartości trafiłam do Od-Nowy. Dziś się nie napiję, nie wiem co będzie jutro, ale dziś nie będę pić. To że jestem chora nie jest moją winą, nie planowałam tego sięgając po pierwszy kieliszek. Uznałam, że jestem bezsilna wobec alkoholu, bezsilna, ale nie bezradna. Tego i wiele więcej nauczyłam się w ośrodku. W Od-Nowie dowiedziałam się czym jest uzależnienie, jakie są jego mechanizmy, jak sobie z nimi radzić. Nie tylko przestałam pić, ale zaczęłam przede wszystkim trzeźwieć. Dostałam szansę jakiej nie otrzymują wszyscy uzależnieni. Jak mówi Piotr, ktoś tam na górze ma widocznie wobec mnie jakiś plan. Dziękuję Kamie i Piotrowi za to, że dzięki nim mam szanse na nowe, pełniejsze życie, że mam w ogóle szansę żyć. Ania S.
Ania
Jeżeli to czytasz, to jesteś mną sprzed paru tygodni. Teraz jestem innym człowiekiem - Ty też możesz, ale od początku. Do ośrodka Od-nowa trafiłem po wieloletniej walce sam ze sobą. Walce obietnic składanych sobie i najbliższym, że nie będę pił, od jutra się zmieniam, nie potrzebuję tego, przecież stać mnie na więcej. Walczyłem z przeciwnikiem z którym nie da się wygrać, ale można go zatrzymać. Coraz to kolejne porażki wynikające z nałogu pchały mnie donikąd. Czułem się bezsilny, byłem w okropnym stanie psychicznym, bez perspektyw i pomysłu na siebie, po prostu na dnie. W końcu po pewnych wydarzeniach poddałem się, uznałem wyższość alkoholu nade mną, przyznałem się i poprosiłem najbliższych o pomoc. Wielkim szczęściem i darem szansy było dla mnie znalezienie się w OdNowie w Słupnie k. Warszawy. Ośrodek położony jest w zacisznym miejscu, z przepięknym ogródkiem, w środku wszystko co potrzebne by czuć się jak w domu - świetnie wyposażona kuchnia, TV + DVD z mnóstwem filmów, kominek, 2 łazienki z czego jedna ogrooooomna. Codziennie przyjeżdża obiad, zawsze jest wybór pomiędzy daniami, jedzonko jest przepyszne. Dodatkowo lodówka jest zawsze pełna, zakupy są robione na podstawie sporządzanej przez nas listy zakupów, kilka razy w tygodniu. Atmosfera jest niesamowita - z początku byłem lekko przestraszony, szybko się jednak zaaklimatyzowałem. Kamila, Piotr i Grażyna to przecudowni ludzie, życzliwi, pełni zaangażowania. Jako osoby trzeźwe od wielu lat znają problem od podszewki, a ich doświadczenie nie raz pokazało mi, że można, że się da, ze życie na trzeźwo może być i jest piękne. Co więcej, uświadomili mi że nie jestem bezbronny wobec tej paskudnej choroby. Wyposażyli mnie w niezbędne narzędzia do pracy nad sobą, pokazali mi inny świat niż ten, który znałem do tej pory. W terapii z czasem zacząłem odnajdywać własne JA, ba, jak siebie nienawidziłem, tak zacząłem wreszcie się lubić, pisane prace pokazały mi jakim byłem człowiekiem po alkoholu, i zacząłem zauważać że na trzeźwo jestem całkiem inny. Lepszy. Każdy kolejny dzień to kolejna podróż wgłąb siebie, powrót do przeszłości, nierzadko łzy i ból. Ale jak tyle lat picia mnie nie zabiło to pisanie prac o sobie przecież mnie też nie zabije :). Poza tym ogromny ciężar spada z serca i w pewnym momencie zacząłem czuć się wolny jak nigdy. Poznałem tu wiele świetnych, wartościowych ludzi, którzy zbłądzili ale wrócili na swój tor. Zacząłem uczyć się żyć na trzeźwo i żyję i ŻYĆ MI SIĘ CHCE. Ośrodek jest dla mnie drugim domem, miejscem swoistego odrodzenia. W końcu zaczęło mi się układać, odzyskałem kontrolę nad własnym życiem, wiele pracy jeszcze przede mną, ale podoba mi się początek tej drogi - mojej własnej drogi. "Jeszcze tego nie wiesz, ale to najlepsza decyzja w Twoim życiu" dowiedziałem się pierwszego dnia. I faktycznie - jeszcze wtedy tego nie wiedziałem, a dziś nawet nie chcę sobie wyobrażać co by było gdybym się nie przyznał i dalej brnął w swoje. "Stosuj, nie analizuj" - nie myśl, tylko dzwoń, pakuj się i przyjeżdżaj, ratuj swoje życie póki jeszcze możesz. Ja i wiele innych tak zrobiliśmy więc po prostu się da i nie wmawiaj sobie, że dasz sobie radę sam/a, bo nie dasz. Wódki przecież nie przepijesz, nie? Jeszcze raz ogromne podziękowania dla Kamy i Piotra oraz Grażynki, słowem i trzeźwością, za Waszą troskę i pomoc, za to że jesteście i można na Was liczyć!!! Z perspektywą na "jutro" pozdrawiam Was serdecznie 🙂 - Piotrek, zdrowiejący alkoholik 🙂
Piotrek K.
Profesjonalna terapia dla ludzi uzależnionych od wszelkich środków zmieniających świadomość, doświadczeni terapeuci i domowy klimat sprawiają ,że trzeźwienie i zdrowienie nabiera pozytywnych barw, dzięki 5-cio tygodniowej terapii zobaczyłem ,że życie w trzeźwości jest owocne i ciekawsze niż mogłoby się wydawać. Nikt z nas uzależnionych nie jest wstanie wyjść z nałogu samemu a ośrodek OdNowa24h jest idealnym miejscem na rozpoczęcie tej drogi, ja osobiście zacząłem tu życie od nowa i wiem skąd ta trafna nazwa. Program ,na którym pracują pacjenci jest doskonale przemyślany, miejsce, ogród i klimat sprzyja takim osobą jak my. Dziękuje i polecam każdemu uzależnionemu !! Patryk zdrowiejący narkoman i alkoholik 🙂
Patryk M
Przez wiele lat regularnego picia i ćpania, nabawiłem się fobii, ciągłego stresu, lęków i błędnego postrzegania siebie. Czułem się bezwartościowy. Wmówiłem sobie, że taka już moja natura. Używki dawały chwilowe psychiczne ukojenie. Bzdura. Byłem na skraju wyczerpania po kolejnym ciągu. Przyznałem przed samym sobą, że nie dam rady, że to mnie niszczy. Przyjechałem do OD-NOWY, spędziłem tam 5 tygodni i po tym czasie wyszedłem z uśmiechem na twarzy, chęcią do życia i wiedzą na temat mojej choroby. Profesjonalny zespół terapeutów, komfortowe warunki do pracy nad sobą, piękna okolica i dom w którym panowała iście domowa atmosfera to definicja OD-NOWY :). Poznałem tam wielu wartościowych ludzi a życzliwość, serdeczność i spokój jaki tam panował jest nie do opisania. Polecam ten ośrodek każdemu kto wpadł w sidła uzależnienia. Otrzymacie narzędzia i informacje na temat waszej choroby, jak sobie radzić, jak żyć w trzeźwości. Jeśli chodzi o mnie to mija 6 czy 7 tydzień odkąd opuściłem ośrodek. Jestem trzeźwy, szczęśliwy i optymistycznie nastawiony do życia 🙂 Przez wiele lat picia i ćpania nie wierzyłem, że można się tak dobrze czuć, wstawać rano ze spokojem ducha i nie myśleć tylko o alkoholu i narkotykach. Każdego dnia rozwijam swoją duchowość, uczęszczam na mityngi i żyję w zgodzie ze sobą. Wszystko się układa, a problemom, które się pojawiają stawiam czoła, nie uciekam przed nimi jak dawniej. Dziękuję Kamili, Piotrowi i Grażynce za to, że pokazali mi czym jest moja choroba. Dziękuję za to, ze dostałem szansę na nowe, lepsze, trzeźwe życie !
Kuba
Jeśli ktoś mi powie że samemu wyjdzie całkowicie z uzależnienia i regularnego picia czy ćpania to niech dalej sobie walczy, próbuje i udowadnia sobie i całemu Światu że nie jest uzależniony, jest silny, da sobie radę bo zawsze dawał i tylko chwilowo utracił kontrolę bo ma słabszy okres, ale za chwilę odzyska. Prawda jest taka, że to równia pochyła i że tłumacząc sobie że nie jest tak źle, to korzystając z tysiąca przysłów z Od-Nowy zacytuje - "jeżeli jeszcze nie szczasz pod siebie to pij czy ćpaj dalej, to się zeszczysz". Każdy kto to czyta najprawdopodobniej osiągnął już swoje dno i niech nie obniża sobie go jeszcze bardziej. Przyjeżdżając do ośrodka usłyszałem od terapeuty "to najlepsza decyzja jaką podjęliście w życiu". Ja pomyślałem co on pieprzy? Taka prawda. Wreszcie czuję się wolny. Ciężko to opisać, ale żyję, działam, pracuję, zajmuje się rodziną, trenuję i z każdej rzeczy odczuwam radość. Mogę sobie coś zaplanować i wziąć za to odpowiedzialność. Nie czuję się zniewolony, nie mam poczucia winy i patrzę optymistycznie na to co było i jaką drogę przeszedłem, żeby być w tym miejscu w którym jestem i z myślami które mam. Pisząc to jestem równo 4 tygodnie po ośrodku. Oczywiście są i gorsze dni, ciężkie chwilę, przemęczenie i nerwy. Takie jest życie, nie siedzimy w inkubatorach i nikt nie chodzi koło nas na palcach. To wszystko jest jeszcze u mnie bardzo świeże ale jedno wiem i mogę uczciwie powiedzieć - JESTEM CZYSTY, i wiem że dzisiaj też zakończę dzień trzeźwy. Nie zamieniłbym ani jednego dnia najcięższego z tych 4 tygodni gdzie miałem już wszystkiego dosyć i miałem myśli żeby się "zresetować" z dniami które czekały by mnie jakbym to zrobił, i jak w takich chwilach robiłem i jak się czułem. Nie potrafię opisać ile rzeczy dowiedziałem się o sobie, o swojej chorobie, ile dostałem narzędzi żeby żyć w trzeźwości, i przede wszystkim zrozumienia i akceptacji tego jak żyłem, co robiłem, że jestem chory i "właśnie dzisiaj" jest ten dzień żeby żyć godnie i szczęśliwie. Co do ośrodka powiem tyle - nie wyobrażam sobie lepszego. Super warunki, super domek, piękny ogród i naprawdę miło tam przebywać. Będąc tam nie odczuwa się w ogóle że się jest w jakimś ośrodku. Do tego domowa i przyjazna atmosfera, wszyscy są sobie życzliwi i przyjaźni i mówię to z pełną odpowiedzialnością (jak zaczynałem terapię i kończyłem po 5 tygodniach to całkowicie inny skład i zawsze było fajnie). Jedzenie zgodnie z naszymi wymaganiami, to co chcemy to jest kupowane i jemy. Obiady bardzo dobre, a jakby ktoś sobie zażyczył dietę jak ja (kto czyta to wie o co chodzi 🙂 ) to też jest taka możliwość. Jak ktoś ma możliwość to może popracować, ja pracowałem trochę z ośrodka i jak się zorganizowałem to dawałem radę. W wolnych chwilach ćwiczenia i ping pong, oglądanie wspólnie filmów, czasami czułem się jak na jakiejś koloni :-). Terapeuci konkretni ale życzliwi i ciepli. Czuć od nich ciepło i empatię i ogromną chęć pomocy każdemu i przerobienia terapii jak najlepiej. Praca grupowa ale podejście indywidualne do każdego, bo każdy jest inny. Nie rozpieszczają nas, są i nerwy, łzy i ciężkie chwile, ale TO DZIAŁA. Jak na mnie to zadziałało, taką Zosie Samosie i sceptyka, to zadziała na każdego :-). Jeżeli jest potrzeba to w każdej chwili 24H jest wsparcie indywidualne. Mają ogromną wiedzę, determinację, chęci i siłę żeby to robić i widać że to naprawdę lubią i chcą i umieją to robić. Każdy jest inny i każdy ma swoje zalety, ale wszyscy się doskonale uzupełniają. Od każdego dostałem coś innego, coś oryginalnego i coś co naprawdę mi było potrzebne. Będą mi bliscy do końca życia i wiem że zawsze mogę na nich liczyć. Wsparcie nie kończy się z chwilą opuszczenia ośrodka. W każdej chwili w razie potrzeby mogę tam pojechać i być "bezpieczny", mogę zadzwonić i wiem że zawsze mi pomogą abym tylko nie zbłądził. Póki co nie korzystałem z tego, ale wiem że mam taką możliwość i to pomaga. Sami przy wyjściu zalecają kontakt z ośrodkiem, co jest bardzo miłe i naprawdę widać że chcą widzieć swoje "dzieci" szczęśliwe i przede wszystkim czyste. W zasadzie to mogę tu pisać i pisać, ale podsumowując to wszystko powiem tak - jeżeli to czytasz to pewnie się grubo zastanawiasz i jesteś już na swoim dnie. Zastanawiasz się czy warto, jak to będzie z pracą, jaki to upadek wylądować w ośrodku, opuszczenie rodziny, koszta i wiele innych. To zrób sobie pierwszy sumienny i szczery rachunek chociażby tego co napisałem - czy warto tak żyć, ile tak pożyjesz, czy za chwilę nie wylecisz z roboty jeżeli jeszcze nie wyleciałeś, jak upadasz regularnie, jak już opuściłeś/aś rodzinę i ile pieniędzy już przepuściłeś/aś i wiele innych. Idź się leczyć, daj sobie pomóc, a dojdziesz do tego co ja i każdy kto tam był, przepracował sumiennie pracę terapeutyczną i ukończył terapie - decyzja o podjęciu leczenia i pobyt w Ośrodku to najlepsza decyzja jaką podjąłeś/aś czego Ci życzę. Dziękuję Kamie, Piotrowi i Grażynce i wszystkim którzy mnie wspierali w najtrudniejszych chwilach w moim życiu!!!
Kamil
Każda walka ma swój koniec, czasem Ty też musisz przestać walczyć. Nie z powodu słabości, lecz z szacunku do życia i samego siebie. Do Odnowy trafiłam zdeterminowana do podjęcia walki z silnym uzależnieniem. Podczas terapii okazało się, że alkoholizm to jedynie wysypka mojej choroby. Byłam nieszczęśliwa, podziurawiona, pełna poczucia żalu do siebie i świata. Kamila i Piotr - cudotwórcy dali mi drugie życie. Zatrzymali "pędzący pociąg" nałogu - mojego samozniszczenia. Wyposażyli w narzędzia niezbędne do dalszego trzeźwienia. Nauczyłam się własnej akceptacji, nauczyłam się siebie lubić. Odzyskałam spokój i równowagę emocjonalną, apetyt na życie. Kamila i Piotr zarówno swoim profesjonalnym warsztatem terapeutycznym, jak również ogromem ciepła, zrozumienia i miłości do drugiego człowieka pomogli odbić mi się od dna i podnieść głowę. Odnowa to nie ośrodek to dom, miejsce gdzie w rodzinnej, ciepłej atmosferze wspaniali ludzie z niezwykłą pozytywną energią, poświęceniem i z pomocą Siły Wyższej leczą zranione dusze i otwierają pozamykane serca i umysły. Dziękuję Wam Kama i Piotrze.
Magdalena Sulima
Na początku drogi zdrowienia z autopsji polecałbym zacząć od profesjonalnej terapii, która od samego początku zaczęła uświadamiać mnie o mojej chorobie oraz jak wyglądało moje pijane życie, jaki byłem i co wyrabiałem tzw "kawa na ławę", oraz poznanie narzędzi które są niezbędne w trzeźwieniu. Wszystko to otrzymałem w ośrodku OD-NOWA. Gorąco polecam doświadczona i profesjonalna Kadra. Ośrodek położony w malowniczym miejscu z pięknym ogrodem. Dom z bardzo dobrymi warunkami i rodzinną atmosferą. ,,TAM GDZIE CHCEMY DOTRZEĆ NIE MA DROGI NA SKRÓTY" Pozdrawiam Zdrowiejący Alkoholik i Narkoman Łukasz 🙂
Łukasz
Moje życie nie miało już dla mnie sensu.Nie wiem co byłoby gdybym nie trafiła do Od Nowy.Przyjazd na terapię zmienił moje życie i oddzielil grubą kreską szare i źle życie z przed od pięknego,trzeciego życia po...dającego nowe możliwości,szansę na bycie szczęśliwym.Tutaj poznałam prawdziwych przyjaciół i terapeutów pracujących sercem.Nigdy nie zapomnę ile im zawdzięczam.Dziękuję wam Grażyna,Kama i Piotr.Dzięki wam wiem,że mogę żyć inaczej.
Paula
Słowa nie są w stanie oddać wdzięczności jaką mam w sercu. W listopadzie 2016 roku zdecydowałam się podjąć leczenie, uzależniłam się od leków (benzodiazepiny) i alkoholu. Byłam przerażona bałam się, że ludzie będą mnie wytykać palcami, nazywać lekomanką i alkoholiczką, bałam przyznać się przed sobą, że mam problem, oszukiwałam siebie i wszystkich wokół, bałam się ze wszystko stracę..., kiedy okazało się, że uzależnienie już dawno mi wszystko zabrało, a poddając się terapii mogłam tylko zyskać. Z każdym następnym dniem w ośrodku nabierałam coraz więcej pewności siebie i wiary, ze jestem Panią swojego życia, ze to ja decyduje jak ono ma wyglądać. Czas spędzony w ośrodku był dla mnie szczególny. To dziwne przyszłam przerażona, pełna obawy z mnóstwem problemów, a wyszłam odmieniona i silna. Moje życie nabrało innego, lepszego wymiaru. Dostała od Boga drugą szanse i cieszę się każdą sekundą swojego życia. To wcale nie jest trudne przestać brać i pić, nawet mogę powiedzieć, że na tle innych życiowych zmagań jest łatwe i przynosi same korzyści. Jeżeli macie problem z nałogami to lepiej nie mogliście trafić. Terapię ukończyłam nie tak dawno i z całą pewnością stwierdzam, że po przebyciu tu 6-tygodni jestem zadowolona i szczęśliwa z tak profesjonalnej terapii. W ośrodku panuje rodzinna atmosfera i bardzo dobre warunki. Poznałam tam wielu cudownych, wartościowych ludzi z którymi utrzymuje stały kontakt. Z całego serca chciałbym podziękować wszystkim, których tam poznałam, a przede wszystkim terapeutom Grażynce, Kamili i Piotrowi za wspaniałe zajęcia, to dzięki nim zdobyłam dużo wiedzy na temat mojej choroby. Grupa w której byłam-była i jest najwspanialszą grupą na świecie. Z terapeutami jestem cały czas w kontakcie i kontynuuję terapię indywidualną. Jesteście wspaniali, kochani, otworzyliście mi znowu okno na świat! Po terapii, jestem innym człowiekiem. Świat stal się nagle kolorowy i cudowny. Kochani warto! Zróbcie rachunek sumienia, przyznajcie się sami przed sobą, ze macie problem i skorzystajcie z pomocy wspaniałych ludzi. Obecnie leki i alkohol nie są mi potrzebne do życia. W końcu czuję się wolna. JESTEM WDZIĘCZNA I SZCZEŚLIWA! Dziękuje, pozdrawiam, polecam. Monika
Monika
Hmm.. Zastanawiam się od czego zacząć bo sporo przychodzi mi do głowy. Przyjechałem do Od-nowy dzień przed nowym rokiem, przed rokiem 2017-stym, i to było najlepsze co mnie spotkało. Przyjechałem z problemem alkoholowo-narkotykowym, i jeszcze w święta byłem nietrzeźwy. Dzisiaj pisząc tę opinie to mój 65 dzień w trzeźwości. To najdłuższy okres w moim życiu za co mogę podziękować Kamili, Piotrkowi Grażynie i Rafałowi. To terapeuci i lekarze, którzy pomogli mi, jak i innym w zrozumieniu mojej choroby i zaakceptowaniu, że jestem człowiekiem bezsilnym wobec narkotyków i alkoholu ale nie bezradnym. Co po zrozumieniu tego daje wiarę w lepsze jutro. Atmosfera jaka panuje w Od-nowie jest mega rodzinna. Tak zżyłem się z grupą, że ciężko było mi wyjechać. Podejście terapeutów jest troskliwe, opiekuńcze, grupowe- a jak było trzeba- to indywidualne. Zawsze znajdowali czas kiedy miewałem gorsze dni albo potrzebowałem się czegoś dopytać. Zawsze mieli czas. O warunkach socjalnych i wystroju nawet nie będę pisał bo wystarczy mi jedno konkretne słowo- pięknie. Na terapii wiele razy płakałem, ponieważ prace jakie miałem do pisania otwierały mi oczy i pokazywały co robiłem i jak to tak naprawdę wyglądało. Dowiedziałem się wielu rzeczy, wróciła mi pewność Siebie, łatwiej rozmawia mi się z ludźmi, powoli czuję, że wraca odwaga, moje relacje z rodziną są takie jakie od wielu lat nie były - a szczególnie z Tatą, za którym bardzo tęskniłem. Nauczyłem się znowu funkcjonować w grupie co przyszło mi ciężko ponieważ nalezę do indywidualistów. Mogę powiedzieć, że zacząłem nowe- fantastyczne życie. Jeżeli będziesz miał/miała jakiekolwiek wątpliwości o podjęciu leczenia właśnie w tym ośrodku to od razu wybijam Ci to z głowy. Przeżyłem, byłem, dotknąłem, widziałem, ukończyłem. To działa. Nie zwlekaj- teraz Twoja kolej. Powodzenia!
Mike
Pojawiłem się w ośrodku w słabym stanie psychicznym i fizycznym. Po paśmie życiowych porażek przestałem kontrolować swoje życie, zaczęły kontrolować je używki. Miałem dość, osiągnęłam swoje dno i doszedłem do wniosku ze potrzebuje pomocy. Namiary na ośrodek w Slupnie dostałem od znajomego terapeuty. Dziś wiem ze to była jedna z lepszych decyzji w moim życiu. Wiedza która nabyłem podczas pieciotygodniowego pobytu pozwoliła mi na zrozumienie jak ciężka jest to choroba ale mozna z tym żyć i być szczęśliwym człowiekiem. Atmosfera była rodzinna, związałem się z grupa i pomagaliśmy sobie na wzajem. Jestem tez wdzięczny terapeutom Kamili, Grażynie i Piotrowi za opiekę, naukę i ze mogę być szczęśliwy będąc trzeźwy. Dziękuje!
Danny
Nazwa ośrodka bardzo pasuję do tego w którą stronę zaczyna zmierzać Twoje życie od pierwszego dnia pobytu. Zespół terapeutyczny w składzie Kama, Grażyna i Piotr to fachowcy znający się na rzeczy, którym bardzo zależy na dobru pacjentów o czym się przekonałem. Jestem im bardzo wdzięczny za pomoc, którą otrzymałem, wiedzę oraz narzędzia by moje życie zaczęło podążać w tym dobrym kierunku. Atmosfera, która panowała w ośrodku podczas mojego 5 tygodniowego pobytu była niczym domowa, ta z wymarzonego domu. Ciężko było mi się rozstać z tym miejscem, chętnie tam wracam i będę wracał. Pozdrawiam Moją ukochaną ekipę ze stycznia 2017 roku ! 🙂
Mariusz
Do ośrodka OD-NOWA trafiłem będąc rozbity fizycznie, a jeszcze bardziej psychicznie. Byłem zniewolony przez alkohol. Miałem dość picia. Pobyt tutaj i praca z terapeutami pokazał mi jak krok po kroku można zmienić swoje życie na lepsze. Ciężko w kilku zdaniach opisać jak bardzo jestem im wdzięczny. Dziękuję
Marek
W Od-Nowie znalazłam swój drugi Dom, wspaniałych terapeutów, przyjaciół, a przede wszystkim odnalazłam siebie. Jestem uzależniona od alkoholu. 5 tygodni w Domu było dla mnie niezwykłym czasem spotkania się z moją chorobą. Poznałam jej definicję, poznałam przyczyny, poznałam jej skutki. Praca terapeutów z moją chorobą odbywała się na wielu płaszczyznach. To ludzie bardzo mądrzy, oddani i pełni pasji. Dzięki Wam jestem dziś innym człowiekiem - bezsilna wobec choroby ale nie bezradna, mam narzędzia, z których nauczyliście mnie korzystać. Potrafię więcej słuchać i słyszeć, jestem spokojniejsza i wiem gdzie są moje priorytety. Kamila, Grażyna, Piotr nie sposób znaleźć odpowiednie słowa jak bardzo jestem Wam wdzięczna. Z wyrazami szacunku, Aga
Aga
Miła atmosfera, przyjazne otoczenie i ogromne wsparcie w trudnych chwilach. Pobyt w tym ośrodku naprawdę daje szansę by zacząć wszystko Od-nowa pokazując jednocześnie, że da się żyć inaczej i czerpać z życia więcej radości z trzeźwym umysłem. Marek
Marek
Jestem uzależniony od narkotyków, 5 tygodni w ośrodku bardzo mi pomogło. Chciałbym wam podziękować za wszystko, dzięki wam jestem trzeźwy moje życie nabrało sensu. Polecam wszystkim którzy chcą zacząć od nowa. W skali od 1 do 5 oceniam na 10! 🙂 Bartek
Bartek
"Ile jeszcze trzeba przegrać, Ile jeszcze ponieść strat, Ile krzywd wyrządzić bliskim, ile zaprzepaścić lat" Wystarczyło pięć tygodni żebym urodził się na nowo w tym niesamowitym miejscu. Wspaniali terapeuci oddający całe serce swojej pracy. Nigdy nie traktowałem tego miejsca jako ośrodka, a raczej jako mój drugi dom, nie byłem tu oceniany, ale zawsze rozumiany. Nie wiem jak to się stało ale to miejsce zupełnie odmieniło moje życie, w zasadzie dostałem w prezencie drugie trzeźwe życie. Kamila, Piotr, Grażyna na zawsze zostaniecie w moim trzeźwym sercu.
Michał
Jestem uzależniony od alkoholu. Spędziłem w ośrodku 5 tygodni. Miła przyjazna atmosfera. Terapia na wysokim poziomie. Terapeuci znają problem od podszewki. Podjęcie terapii u Kamili i Piotra było najlepszą decyzją w moim życiu. Polecam wszystkim uzależnionym. Tomasz Żurawski
Tomasz Ż.
Przyjechałem do ośrodka w bardzo złym stanie psychicznym i fizycznym z powodu uzależnienia od alkoholu i narkotyków. Bardzo chciałem już nie brać. bo tylko one się liczyły w moim życiu. Były ważniejsze od rodziny i wszystkiego na każdym szczeblu mojego życia. Tak na prawdę nie wierzyłem że terapia mi coś da, poza tym, że przez pięć tyg. nie będę brać narkotyków. Co się okazało była to najlepsza decyzja jaką podjąłem od kilku lat dla samego siebie. Dzięki postawie KAMILI ,PIOTRA i GRAŻYNY oprócz tego że nie biorę narkotyków to mogłem zajrzeć w siebie i dostrzec, jak tak naprawdę chce żyć i przypomnieli mi jak spostrzegałem świat zanim wpadłem w pajęczyne uzależnień. Bardzo rzadko spotykam takie osoby, które wykonują swoją pracę z takim oddaniem,zaangażowaniem, pasją i sercem. Dlatego jeśli ktoś, kto ma problemy z powodu uzależnienia narkotykow czy alkoholu jak najbardziej polecam właśnie ośrodek ''OD NOWA'' są to wspaniali ludzie, którzy wiedzą co robią. Z przyjemnością bym na nich zagłosował, gdyby można jako Człowiek roku. Pozdrawiam Paweł.K
Paweł.K
Ukończyłem terapię 2 tygodnie temu i jestem mega zadowolony, że tam się znalazłem, dzięki temu piszę te słowa. Chciałbym podziękować Kamili, Grażynie i Piotrowi, że dają ludziom drugą szanse na nowe lepsze życie. Za ich trud, pomoc w uświadomieniu sobie że mam problem i muszę mu sprostać. Dziękuje również oczywiście MOJEJ wspaniałej grupie 🙂 Jesteście wszyscy cudowni!! Czułem się jak w rodzinie 🙂 Dzięki za wszystko! Pamiętajcie, że najważniejsze jest zrobić ten pierwszy, bardzo trudny krok i przyznać przed samym sobą, że ma się problem i bez pomocy innych ludzi nie poradzimy sobie z nim! Teraz jest już dużo łatwiej! Ludzie naprawdę warto! Pozdrawiam Marek M. "Hydroxyzyna" 😉
Marek M.
Przyjazd do ośrodka ,,Odnowa`` to jedna z lepszych decyzji w moim życiu. Mimo młodego wieku w jakim dopadło mnie uzależnienie i dzięki doświadczeniu Kamy, Piotra i Grażyny wiem jak żyć z tą podstępną chorobą jaką jest alkoholizm. Zrozumiałem, że nie mam na to wpływu i jestem bezsilny, ale nie bezradny. Dzięki pracy terapeutycznej i wglądzie w samego siebie, odzyskałem swoje poczucie własnej wartości za co jestem im na prawdę wdzięczny. Kiedyś życie na trzeźwo wydawało mi się czymś nudnym wręcz abstrakcyjnym. Teraz nie zamienił bym nawet jednego, najgorszego dnia trzeźwego na dzień będąc pod wpływem jakiegokolwiek środka zmieniającego świadomość. Przyjazna, domowa atmosfera panująca w ośrodku + terapeuci i chęć zmiany na lepsze to gwarancja sukcesu bycia trzeźwym. Kamila, Piotrek i Grażyna to na prawdę świetni terapeuci, ale co ważniejsze są jeszcze lepszymi ludźmi. Uważam, że są terapeutami z pasją, a niesienie pomocy drugiemu człowiekowi sprawia im przyjemność i satysfakcję. Wszystkim, którzy zastanawiają się nad podjęciem decyzji gorąco polecam właśnie ten ośrodek.
Kuba G.
Trudno tak w kilku słowach...19 lat ukrywanego przed światem głębokiego uzależnienia zabrało zabrało mi tak wiele, że aż ciężko to podsumować. W ostatnim czasie posypało się lawinowo - martwica jelita, małżeństwo, praca zawodowa... OD NOWA jest jak zwrotnica - na mnie zadziałało. Jestem nowym człowiekiem żyjącym w prawdzie i w zgodzie ze sobą. Dzięki OD NOWIE otworzyłem się, zacząłem mówić i konfrontować swój problem z terapeutami i innymi osobami z podobnym problemem, To jak drzwi do wolności... Praktycy w zagadnieniu - skutecznie, profesjonalnie pomagają zrozumieć w jakim bagnie siedzisz i wskazują Ci drogę do trzeźwości. Ty decydujesz czy nią podążysz ale przestajesz być zapętlony jak dziecko we mgle. Wielkie podziękowania za okazane serce i pomoc Piotrowi, Kamili i Grażynie. Nie boję się tego powiedzieć - to dzięki Wam żyję, nie muszę już kłamać i staję się wolnym człowiekiem. Szacunek dla tego co robicie w atmosferze przyjaźni i z wielkim oddaniem. Polecam każdemu który jeszcze walczy ! Wojtek.
Wojtek
Polecam wszystkim którzy chcą zacząć od nowa. Wspaniali ludzie, profesjonalne podejście. Po 5 tygodniach zacząłem nowe życie i mam nadzieje, że takie pozostanie do końca moich dni.
Bartek P.
Kamilę i Piotra poznałem w momencie kiedy byłem o krok od śmierci. Podjąłem wyciągniętą rękę. Są wspaniali.Pokazali mi jak można nie pić, żyć i być szczęśliwym. Chwała im za to czego dokonali. Terapię polecam każdemu,ale trzeba uwierzyć i naprawdę chcieć. Darek.
Darek
Ośrodek OD-NOWA to najlepsza inwestycja w nowe, trzeźwe życie. Gdy przyjechałam do ośrodka byłam przerażona i wystraszona. Przywitała mnie Kamila, bardzo ciepła i przesympatyczna terapeutka. To był pierwszy moment, kiedy pomyślałam - będzie dobrze. Później już było tylko lepiej. Kadra ośrodka w stu procentach wykwalifikowana, ale przede wszystkim bardzo wspierająca. Zajęcia z Kamilą, Piotrem i Grażyną bardzo polubiłam. Dały mi dużo do myślenia i zmiany swojego życia - życia w trzeźwości. To miejsce ma magię i energię. Daje dużo ciepła, życzliwości i bezpieczeństwa. Będąc tu 5 tygodni poznałam wielu wspaniałych ludzi i przyjaciół, czułam się jakbym była w domu rodzinnym. Dzisiaj po terapii moje samopoczucie jest fantastyczne. Budzę się i dziękuję wszystkim, którzy mi pomogli: Kamili, Piotrowi, Grażynce oraz mojej rodzinie, która bardzo mnie wspierała. KAMILO I PIOTRZE - jesteście wspaniali. Dziękuję za wszystko. Violetta
Violetta
Przed podjęciem terapii nie wierzyłem, że mogę jeszcze coś zrobić ze swoim życiem. Nie wiedziałem jak żyć na trzeźwo. Jednak 5 tyg terapia pomogła mi niesamowicie, zobaczyłem że można, wyszedłem mocniejszy psychicznie i fizycznie. Sam ośrodek znajduje się w super miejscu, są tam super warunki i profesjonalne podejście do każdego z pacjentów. Polecam serdecznie i dziękuje za wszystko!!
Grzegorz
Po 8 latach walki z nałogiem zdecydowałem się na pomoc z zewnątrz. Wybrałem ośrodek OD-NOWA kierując się opiniami ludzi, którzy mają za sobą terapię i dziś mogę powiedzieć, że zgadzam się w 100% z tym co mówili. Wykwalifikowana kadra z doświadczeniem, przepiękne i spokojne miejsce do pracy nad samym sobą oraz rodzinna atmosfera. Polecam to miejsce.
Adam
Domowa atmosfera i przyjaźni ludzie, w połączeniu z fachową kadrą terapeutyczną, pokazała mi, jak żyć w trzeźwości z dnia na dzień. Udział w mityngach zapewniony przez ośrodek ukazał mi nowy trzeźwy sposób na życie.
Adam
W ośrodku Od-Nowa spotkałam się przede wszystkim z fachową pomocą. Co więcej, Kamila, Piotr i Grażyna, którzy pracują w ośrodku, zawsze byli chętni do, rozmowy, wsparcia. Moja droga do trzeźwienia była bardzo wyboista, byłam już na kilku terapiach, ale dopiero tu dotarło do mnie to, co najważniejsze. Jedną z większych zalet programu Od-Nowy jest plan na wyjście. To jedyny ośrodek, który roztacza długookresową i indywidualnie dopasowaną opieką nad absolwentami. Jeśli chodzi o sam pobyt - miejsce jest przepiękne, klimatyczne, można tam stanąć na nogi, a jednocześnie odpocząć. Polecam i dziękuję Wam bardzo!
Kasia
Naprawdę polecam ten ośrodek wszystkim ludziom, którzy mają problem z uzależnieniem. Przed wyjazdem do Słupna nie sądziłem, że da się żyć inaczej. Profesjonalna pomoc terapeutów pozwoliła mi spojrzeć na życie z innej perspektywy i racjonalnie rozwiązać swoje problemy. Od strony technicznej to komfortowy, zadbany ośrodek w którym atmosfera motywuje do pracy nad samym sobą. Dziękuje wam za nowe życie. Konrad
Konrad Ł.
Zdecydowałam, że jadę do OD-NOWY. To była najlepsza decyzja, jaką podjęłam. Pięć tygodni w OD-NOWIE zmieniło mnie i moje życie. Szkoda tylko, że tak późno. Mam 62 lata. Zdecydowałam, ale byłam pełna obaw: czy wytrzymam, czy coś mi to da, pomoże... Sceptycyzm pogłębiło jeszcze to, że dołączyłam do grupy siedmiu facetów, wszyscy młodsi ode mnie. Po kilku dniach już wiedziałam, że to najlepsze, co mogłam zrobić. Moje wypaczone ego próbowało się jeszcze bronić. W drugim tygodniu terapeuci i koledzy z grupy pomogli mi zrozumieć i zaakceptować moją bezsilność wobec alkoholu: On jest silniejszy, więc złóż broń, poddaj się - to zwyciężysz. Zrozumienie tego paradoksu odmieniło mnie. Ja, która zawsze wszystko miałam pod kontrolą, musiałam przyznać się do porażki. Nie kontroluję picia, alkohol rządzi - nie ja. To trudne. Uczę się pokory. Jestem wdzięczna Kamie i Piotrowi za to, że pomogli mi odfałszować moje kamuflaże, sztuczki, usprawiedliwienia, zakłamanie. Podziwiam Waszą umiejętność słuchania i "słyszenia" też tego, co koniecznie nie chce być werbalizowane. Dzięki Wam zaczęłam nowe życie. Nie muszę nic ukrywać, nic nikomu udowadniać. Mogę być uczciwa. lepsza. Czuję się wolna, lekka. Taka jak w tym wierszyku: Idę, płynę, tańczę rozmawiam z wiatrem z deszczem łagodnie i cicho słowa są niewidzialne Czasami krzyczę ze szczęścia głośno proszę i głośno dziękuję jestem kroplą w oceanie Płaczę kolorowymi łzami oczy szeroko otwieram widzę złotawo, seledynowo pastelowo-przezroczyście kolory intensywnieją ostry kontrast rozdziera pastelowe powietrze. *** Patrzy kwitnąca magnolia zasłania pół nieba kwitnąca jabłoń różowi powietrze nuci la vie en rose całuje wiatr nie pamięta zimy nie myśli nawet o konfiturach. Myślę o Was z miłością. Dziękuję Elżbieta Klawe
Elżbieta Klawe
Gdy tu trafiłem byłem totalnie załamany. Moje ćpanie spowodowało paranoje depresje i psychozy. Byłem wyłączony z rzeczywistości. Trudno było mi się wysłowić, unikałem kontaktu z innymi ludźmi, do tego cały czas myślałem o swojej śmierci, aż w końcu spróbowałem się zabić, ale całe szczęście mi się nie udało. Po trafieniu tutaj odlazłem siebie, zobaczyłem ile jeszcze jest przede mną. W siedem tygodni pobytu tutaj zrozumiałem że warto żyć. Wiele jeszcze pracy przede mną, ale Kama, Piotr i Grażyna pokazali mi nową drogę życia, która okazuje się dużo lepsza, bo mi nie zabiera tylko daje i poszerza horyzonty. Oni wiedzą, co robią. Mi bardzo pomogli. Jeśli ktoś ma podobny problem, to szczerze polecam. Bartek
Bartek
Dopóki nie przyjechałem do Słupna do Ośrodka Terapii Uzależnień OD-NOWA nie sądziłem, że pięciotygodniowy pobyt tam może odmienić moje życie. Nie myślę tu o zdobytej wiedzy na temat mojego uzależnienia od alkoholu, ale przede wszystkim o przewartościowaniu spojrzenia na siebie samego. Terapia w ośrodku pozwoliła mi zobaczyć siebie od innej, prawdziwej, wolnej od zakłamania i obłudy strony. Dotychczas nie zdawałem sobie sprawy jak wiele muszę w swoim pojmowaniu świata, a co za tym idzie wewnątrz siebie zmienić. Dzięki terapeutom Kamie, Grażynie i Piotrowi uzmysłowiłem sobie, że do zdrowienia z nałogu nie wystarczy samo zachowanie abstynencji. To zdecydowanie za mało. Jeśli nie zmieni się nawyków, sposobu myślenia o sobie, rodzinie, pracy i życiu - do picia prędzej czy później się wróci. Tego właśnie nauczyłem się w OD-NOWIE. Pobyt tam dał mi fundament i stabilną podstawę do dalszego zdrowienia. Poznałem mechanizmy uzależnienia i narzędzia konieczne do dobrego i trzeźwego życia. Nauczyłem się nie oceniać innych, a także być dobrym, sprawiedliwym i wymagającym dla siebie, jednak bez popadania w samobiczowanie. Polubiłem się. Okazało się, że całkiem fajny ze mnie gość. Doceniłem ile w życiu daje uczciwość, zaufanie i pokora. Uznałem, że jestem bezsilny wobec alkoholu i przekonałem się, że z tym da się żyć. Żyć o wiele pełniej i radośniej niż dotąd. Nie zawsze było łatwo, był gniew, rozżalenie i niepokój. Były chwile triumfu i załamania ale byli też wokół mnie życzliwi i pomocni ludzie. Uzależnieni, tacy jak ja. Żyliśmy zgodnie pod jednym dachem, dzieląc radości i smutki. Mieliśmy mnóstwo swobody i prywatności. Po zajęciach to my przejmowaliśmy OD-NOWĘ w posiadanie. Staliśmy się sobie bliscy; wiek, zawód, wykształcenie czy przeszłość, a zwłaszcza problemy zostawiliśmy za bramą ośrodka. Dziś jestem trzeźwy i widzę dla siebie szansę na lepsze życie. Tę szansę widzą też moi najbliżsi, a ich uśmiech jest dla mnie największą nagrodą. Artur
Artur
W ośrodku Od-Nowa spędziłam cztery tygodnie. Nie zawaham się powiedzieć, że były to najważniejsze tygodnie w moim życiu, bo one uratowały mi właśnie MOJE ŻYCIE. Trafiłam tu kompletnie pogubiona przez uzależnienie od narkotyków. Kama i Piotr nauczyli mnie, jak rozpocząć swoje życie na nowo. Poprzez ich genialny profesjonalizm połączony z prawdziwą, szczerą życzliwością i ciepłem odnalazłam w sobie odwagę, wiarę i siłę by pokonać nałóg, który mnie zabijał. Moje serce będzie zawsze z Nimi, bo w Odnowie URODZIŁAM SIĘ JESZCZE RAZ BY ŻYĆ GODNIE I SZCZĘŚLIWIE !!!
Pyśka
Odnowa, cóż mogę powiedzieć – ciche, czarujące, ciepłe miejsce.....ale dla mnie wyjątkowe i wyróżniające się. Mam porównanie, zważywszy, że byłam już na innej terapii. Niestety - mimo moich starań – wtedy nie wyszło. Odnowa to cudowne miejsce. Kamila z Piotrem przyjęli mnie mimo braku miejsc, widząc moje cierpienie. Dostałam profesjonalną pomoc, w atmosferze niebywałego ciepła, spokoju i zrozumienia, indywidualnego podejścia i oddania. Opuszczając terapię byłam i jestem przekonana, że mogę być wolna od nałogu. Jestem wyciszona, zdystansowana, mądrzejsza, kochana i w końcu radosna. Jestem wdzięczna za ten stan, znowu chce mi się żyć. Z całą odpowiedzialnością polecam to miejsce, po którym czuję się jak nowo narodzona. Ty też możesz tak się czuć – uwierz i przekonaj się sam! Pozdrawiam – odnowiona – odrodzona Ela
Ela
Do Ośrodka Od-Nowa przybyłam jako zniewolona, zamglona, zrozpaczona, pilnie potrzebująca pomocy i daleka od poczucia rzeczywistego życia Istota,a po 35 dniach wyszłam jako wolna,niezależna,tryskająca energią i radością życia - Kobieta. W jednym i drugim stanie przyczyna była tylko jedna - alkohol - jego obecność i całkowity brak. Wystarczyło tylko nie pić,a świat się zmienił. Aby to osiągnąć wystarczy tylko przyjechać do Słupna,do miejsca CUD-u i jego twórców - Kamy i Piotra. Ja miałam to ogromne szczęście,że trafiłam właśnie tu i mogłam z godziny na godzinę obserwować jak zmienia się Mój Los,moje życie i ja sama. Magiczne Miejsce,ciepła i rodzinna atmosfera,mądrość i doświadczenie życiowe Twórców Ośrodka,opiekuńczość Kamy i Piotra, ich piękne dusze, urok osobisty, ich niesamowita zdolność trafiania w umysł,serca i dusze zagubionych istot - TO WSZYSTKO okraszone piękną muzyką Piotra - stanowi RECEPTĘ na naprawę zagubionego życia. Dziękując Kamie i Piotrowi za piękne dary, przesyłam ciepłe serdeczności również Klaudii, Dzieciątku, Grażynce, wszystkim Ziomkom mojego turnusu i Przyjaciołom, których spotkałam w Słupnie i Markach. Danusia
Danusia
Co tu dużo mówić, to miejsce dało mi nowe życie. Przyjeżdżając tu byłam na samym dnie, bez perspektyw na życie, w totalnej rozsypce psychicznej i fizycznej. Z dnia na dzień pojawiało się światełko w tunelu i profity z trzeźwego życia. Kama I Piotr to dla mnie rodzina, nie bez powodu zwracam się do nich "mamo" "tato", bo przyjeżdżając tu nie miałam nawet rodziny i oni mi ją dali. To miejsce to mój drugi dom, w którym po raz pierwszy w życiu czułam ciepło, bezpieczeństwo, troskę i najzwyczajniej radość na trzeźwo, co kiedyś było nie do pomyślenia. Dzisiaj dragi,alkohol i leki zastępują mi prawdziwi przyjaciele, których poznałam w tym miejscu i mam z nimi kontakt do dziś. Ośrodek dał mi trzeźwość i godność, a to z kolei pozwoliło mi odzyskać rodzinę, plany, zdrowie i ambicje. KAMA PIOTR I LOVE U! Wasza Córka Tatiana 😉
Tatiana K.
Przekroczyłem próg OD-NOWY w momencie ciężkiego uzależnienia od alkoholu i narkotyków. Dzięki 5-tygodniowej terapii zrozumiałem, że mogę żyć bez nałogów, czas spędzony w ośrodku pomógł mi dostrzec problem. Kamila i Piotr pokazali mi jak żyć na trzeźwo i przekazali wskazówki na dalsze trzeźwe życie. Ośrodek położony w spokojnym, zacisznym miejscu, warunki i atmosfera domowa. Naprawdę warto i polecam, można się maksymalnie wyciszyć i poznać cudownych ludzi. Doświadczyłem tego i wyszedłem innym człowiekiem, dostrzegam rzeczy, których wcześniej nie widziałem!!! MASZ PROBLEM DZWOŃ BEZ WAHANIA!!!!!!! ŁUKASZ
Łukasz
"To było jesienią ,byłem tam, chyba nie za krótko mówię Wam" Wspaniałe miejsce, wspaniali ludzie, potrafią pomóc i chcą pomóc. Czasem śmiesznie, czasem poważnie zawsze z efektem, na tym polega terapia w ośrodku OD-NOWA. Każdy kto nie może sobie poradzić ze swoim nałogiem znajdzie tam pomoc, wiem to ze swojego doświadczenia. Czeka mnie jeszcze wiele pracy ale podstawy już mam. Polecam wszystkim uzależnionym. Jacek
Jacek
Każda wielka podróż zaczyna się od pierwszego kroku. To idealne miejsce żeby ten pierwszy krok postawię, tutaj człowiek naprawdę się zmienia. Otrzymałem tu największy dar w życiu, trzeźwość, i umiejętności aby ją utrzymać. Gdyby nie Kamila, Piotr i Grażyna pewnie by mnie już Tu nie było. Bardzo wam dziękuje. A każdemu polecam to miejsce, super atmosfera i opiekunowie którym naprawdę zależy. Konrad Cz.
Konrad Cz.
Niezwykłe miejsce, niezwykła atmosfera, a wszystko to dzięki Niezwykłym Ludziom – Kamie i Piotrowi. Miejsce, w którym czujesz się, jak w domu (a czasami lepiej) i ludzie pełni życzliwości i taktu, wśród których odnajdujesz się, jak wśród Najbliższych. Właśnie TO, w połączeniu z umiejętnościami, wiedzą i sposobem prowadzenia terapii przez Kamę i Piotra daje (przynajmniej w moim przypadku) niezwykłe rezultaty. Po zakończeniu terapii odjeżdżałem z nadzieją na lepsze życie, ale i żalem spowodowanym rozstaniem z Kamą, Piotrem i „Ich Domem”. Tak, Domem, a nie tylko ośrodkiem! Dzisiaj chętnie wracam i wiem, że ilekroć będę tego potrzebował, zawsze znajdę tam życzliwych ludzi i „swoje miejsce przy stole”. Andrzej K.
Andrzej K.
Czas leci szybko, ale tak na prawdę docenia się go i zapamiętuje na trzeźwo. Fajnie, że jest takie miejsce, że są ludzie, dzięki którym staje się to możliwe. Którzy Są i walczą o Ciebie, i uczą Cie jak walczyć o siebie, o rodzinę i lepsze życie. Fajnie jest tworzyć nowego siebie „OD-NOWA” w miejscu tak przyjemnym, spokojnym i wśród tylu życzliwych osób. Pobyt u Kamy i Piotra w tym pięknym domu z kominkiem, oczkiem wodnym pełnym rechoczących żab, altanką, a wszystko to w otoczeniu lasów, wspominam jak swoje małe – wielkie wakacje. Wakacje pracowite, ale jedyne takie pełne tylu wniosków i wiary w lepsze dziś, lepsze jutro, lepsze życie. Polecam Ośrodek Odnowa24h i przybijam piątkę Kamie i Piotrowi! – dzięki ! Ps. Miejsce to chce się odwiedzać. Jego magia, panujący dookoła spokój, życzliwość sprawiają, że staje się Twoim azylem. Azylem, który zawsze jest dla ciebie otwarty i zawsze Są w nim ludzie gotowi pomóc Ci. Odwiedzam moich nowych przyjaciół i zabieram ze sobą rodzinę. Razem ładujemy baterie Niedziele u Was są super! Wszyscy, którzy się wahają, zastanawiają: Zanieście tyłek, rozum sam przyjdzie.
Robert
Z ogromną przyjemnością chciałbym podzielić się opinią o Ośrodku Terapii Uzależnień OD-NOWA. Po 6-tygodniowym pobycie czuję się "wolny" od nałogu. Ośrodek zostanie w moim sercu na zawsze drugim domem. Ogromnie dziękuję Kamili i Piotrowi za stworzenie magicznego miejsca i ogrom pracy który włożyli we mnie, ponieważ byłem naprawdę "trudnym przypadkiem". W ośrodku nie ma szans się nudzić, ponieważ po zajęciach terapeuci zapełniali czas wolny. Po za tym Piotrek jest świetnym artystą i wspaniale śpiewa. Miałem okazję być na jego koncertach. Atmosfera w ośrodku jest super, a sam ośrodek jest położony w bardzo malowniczym i spokojnym miejscu gdzie można się naprawdę wyciszyć. Na tą chwilę wiem, że nie zamieniłbym tego ośrodka na żaden inny i chętnie będę odwiedzał swój drugi dom. Wszystkim zagubionym gorąco polecam ten ośrodek - nie pożałujecie. Dzięki terapii w ośrodku moje życie nabrało sensu i nabrałem wiary w siebie i ludzi. Gorąco pozdrawiam Kamilę i Piotra.
Rafał S.
SŁUPNO to miejsce dla wybranych, którzy mają to szczęście tam przebywać. Jest to miejsce, którego nie można porównać z żadnym innym. Ci, którzy tam trafiają, otrzymują szansę na lepsze i ciekawsze życie i tylko od nich zależy, czy z tego skorzystają. Masz problem – nie zastanawiaj się. Terapeuci, ich podejście, zrozumienie, wiedza i ten dom pełny ciepła, życzliwości i spokoju. To są wyjątkowi ludzie, których z pewnością zesłała nam SIŁA NAJWYŻSZA. Kamilo i Piotrze – tu ukłon w Waszą stronę i Dziękuję, że Jesteście.
Ewa
Ośrodek super, przyjazna, rodzinna atmosfera, jak w domu. Terapia na wysokim poziomie. Czas spędzony w ośrodku pozwolił mi poznać problem i podjąć stosowne kroki dla dalszego leczenia. Polecam każdej osobie, która zmaga się z uzależnieniem. Pozdrawiam.
Kuba
Przyjechałem pijakiem wyjechałem jako człowiek androgeniczny – zakochany w Kamie i Piotrze tak samo. Niech was nie zwiodą te wypasione kanapy, baseny, ogień w kominku ani czekolady w szafce, K. i P. wyprują z was flaki, jeżeli tylko jesteście na to gotowi. Takich profesjonalnych terapeutów nie spotkałem nigdy w wieloletniej przecież karierze alkoholika. Jeżeli siła wyższa pozwoli to dokończę 90 na 90, ale bez Piotrka siła wyższa gówno by dała. A o Kamie myślę każdego ranka zamiast dezyderaty, bo jest piękniejsza. Tęsknię za Wami, za Poznańską, za Klaudią , nawet za tym wariatem Kalenem. Na swój pojebany sposób modlę się za Anię, Mundka, Darię, Tatianę i jej siostrę, mamę, babcię, ojca, Patrycję i jej mamę, tatę, siostrę, babcię i Adriana, za Rafała i jego cudowną żonę. Kama, Piotr, bardzo Wam dziękuję. A to od Ewci: ::::—))))
Marek Wąs
Magiczne miejsce prowadzone przez parę oddanych sprawie pasjonatów terapeutów. Kama i Piotr znają problem z autopsji i krok po kroku, dzień po dniu wyciągają z tarapatów z uzależnień, wskazują drogę, dają nadzieje i wiarę.Ciężka praca po czasie daje efekty. Polecam na każdy rodzaj uzależnień. Jurek
Jerzyk
Dziękuję KAMIE I PIOTROWI przyjaciele są jak ciche anioły, które troskliwie podnosiły mnie z upadku, nie mają skrzydeł, lecz ich serca są bezpiecznym portem dla wszystkich którzy są w potrzebie. stoicie przy mnie stale ANIOŁY KOCHANE, jak rano wstaję, i nocą gdy śpię , czuwacie nad spokojnym snem. kierujecie moje kroki w bezpieczne obszary i radujecie się ze mną gdy dostaję nowe piękne dary. Ten wspaniały ciepły dom zawsze stoi otworem i zawsze już będzie moim drugim domem. gdy zawaham się chwilę w którą mam iść stronę to wiem że u Was znajdę opiekę i obronę. Za pomoc i zdrowienie dziękuję Wam szczerze NIE SIĘGNĘ PO ALKOHOL – NAPRAWDĘ W TO WIERZĘ !!!!!!! Żyć w trzeżwości i wypełniać wszystkie Wasze zalecenia to jedyna droga by odzyskać rodzinę , przyjaciół i odzyskać Boga. Jeśli Bóg dopuścił by coś w moim runęło to dzięki Wam dał mi szansę by na tych ruinach zbudować coś lepszego. OD NOWA to magiczne miejsce, dom w którym wszyscy stają się jedną wielką wspierającą się rodziną, gdzie między pokojami i fotelami przechadza się Bóg jakkolwiek go pojmujemy i pomaga Kamie i Piotrowi czynić cuda. KOCHAM WAS – Krystyna zdrowiejąca alkoholiczka
Krystyna
Polecam każdemu kto chce walczyć z uzależnieniem. Znajdzie tu spokój, niezwykle profesjonalną pomoc, i troskliwą opiekę przez 24 godziny. Krystyna
Krystyna Lenart
Los sprawił, że mój syn Darek w momencie kiedy tak bardzo potrzebował pomocy trafił pod skrzydła tak bardzo serdecznych i oddanych ludzi. Ogromnie jestem wdzięczna Kamie i Piotrowi za to, co robią. Krystyna Pszczółkowska.
Krystyna Pszczółkowska
Jeśli naprawdę chcesz od nowa być silnym, stawiać czoło trudnościom każdego dnia, mieć szcunek dla samego siebie i cieszyć się pięknem tego świata musisz tu być. Daj sobie szansę – to jest do zrobienia, a terapeuci którzy się tutaj Tobą zajmą w dzień i w nocy nie zawiodą. Polecam ośrodek za: zaangażowanie w ludzi będących na terapii profesjonalizm, przygotowanie merytoryczne i życiowe 🙂 komfort przestrzeni, piękny ogród, otoczenie przyrody (jak tam pięknie świergoczą rano ptaki :)) ) Polecam ośrodek z całym jego inwentarzem. Wdzięczna za to wszystko Wam Kamila i Piotr zdrowiejąca „kuracjuszka” KASIA
Kasia